wtorek, 7 kwietnia 2015

Groch, mydło i powidło..

Groch, mydło i powidło to właśnie dzieje się w mojej głowie gdy otwieram internet i staram się znaleźć złoty środek na zrzucenie kilogramów. Ile osób tyle zdań, diet, patentów. Połowa twierdzi iż powinniśmy jeść dużo białka by schudnąć. Inni zaś mówią żeby nie bać się naturalnych węglowodanów i jeść dużo owoców które zawierają też znaczną ilość cukru. Kolejni twierdzą że od razu najlepiej stać się we-ganem i to rozwiąże większość naszych problemów ze zgubieniem kilogramów. Ja wybrałam dla siebie to co mi się wydaje, że będzie najodpowiedniejsze. Popełniam błedy, ciągle się uczę.
Wierzę w białko. :) Wiem, że to złota metoda kulturystów. Jeść dużo białka by szybko schudnąć, by mięśnie były "dobrej jakości". Jedząc sporą ilość białka zrzuciłam już 10 kilogramów. Niestety jest to bardzo monotonna dieta i na pewno potrzeba dużej motywacji by wytrwać. Ja motywację posiadam, gorzej z silną wolą. Pokusy czyhają na każdym kroku w pracy, na kawie ze znajomymi a najgorzej już wybrać się na zakupy głodnym. Ale nie damy się!

Pokaże wam tutaj co na mnie najlepiej działa, będę testować różne przepisy, składniki, smaki.
Jestem normalną kobietą która ma niestety do zrzucenia 30 kilogramów, zbieranych przez ładnych kilka lat. Buźka, do następnego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz